środa, 27 kwietnia 2016

Od As'a cd Spadająca również do Łapy

Speszyła mnie tym pytaniem. Kociaki!Ona sobie ze mnie jaja robi. Uśmiechnąłem się i objąłem kotkę łapą. Przeciwieństwa się przyciągają... może. Jednak ja wiem iż my jesteśmy praktycznie identyczni.
-Przesadzasz! Od razu!- udawałem oburzonego. Spojrzałem jej prosto w oczy. Uśmiechnięta od ucha do ucha. Pchnąłem ją lekko po lodzie. Nadal siedziała, więc sunęła na tyłku. Ja śmiałem się wniebogłosy. Przesunęła się kawałek odemnie. Podniosłem tyłek i jednym skokiem byłem na lądzie. Potem truchcikiem na pagórek i czekałem aż kotka mnie dogoni. Rozbawiona podbiegła do mnie i szarpnęła mnie za ucho, po czym położyła się i sturlała się w dół. Trzema drobnymi skokami byłem na dole obok niej. Zaczął się wyścig.
-Kto pierwszy przy jaskini alfy!- rzuciłem po czym zacząłem zasadać coraz to większe susy. Chwileńkę po tem straciłem z widoku Gigi, więc wspiąłem się na drzewo. Czekałem. W końcu nadbiegła i...
-Aaaa!- krzyknęła, gdy wylądowałem obok niej krzycząc "Buu!".
-Bardzo zabawne!- oburzyła się.
-Och no już nie dąsaj się- zbliżyłem się do niej. Odepchnęła mnie łapą. Starała się zachowywać powagę, ale jej to nie wychodziło. Odsunęłem sie posłusznie i ruszyłem znowu przodem. Teraz biegłem wolniej, żeby mogła dotrzymać mi tempa. Gdy dotarliśmy do przywódczyni, ja pierwszy wparowałem jej na chatę.
-Łapa jesteś!- rozdarłem się.
-Tak.- odwzwała się i wyszła zza kantu.
-Słuchaj jest wieść.- powiedziałem. Niegdy nie bałem się takich spraw. Z łatwością mówię to co myślę i co czóję.
-Jaka?- spytała zdziwiona siadając przedemną.
-As! To tak troszkę niegrzeczne!- skarciła mnie wchodząca Gigi.
-Ojtam, ojtam. A co do tej wieści to może ty ją przekażesz przywódcy?- użmiechnąłem się szyderczo.
-Ja! To przecież ty wszystko zaczęłeś!- zawołała.
-Ja? A kto tu wogóle przybył... co? -przekomarzałem się z nią.
-Mów!- rozkazała mi kochana.
-Ok. To z tym jest tak...- zrobiłem pałzę dla zaostrzenia ciekawości Łapy.- Jesteśmy parą- wypowiedziałem te słowa powoli...

<Spadająca i koniecznie Gwiezdna Łapa>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz