sobota, 23 kwietnia 2016

Od Gwiezdnej Łapy CD. Rudego As'a

W tej chwili najbardziej chciałabym spiorunować go wzrokiem, nie wiem czemu. Jednak nie mogłam. Tygrysica by się wystraszyła...
-Więc... Idź już spać mała, a ty chodź za mną.-Powiedziałam.
Biała w jednej chwili pognała do jamy kociąt. Kocur trochę zmieszany, szedł za mną. W końcu zatrzymałam się koło jednej z jam.
-Ta jama jest twoja.-Wskazałam.
-Jak to moja?-Spytał.
-Obecnie będziesz w niej mieszkał. Jutro możesz coś dokupić w sklepie, a teraz idź spać.-Powiedziałam.
As wszedł do swojej jamy, a ja wdrapałam się do mojego "domu" umieszczonego na drzewie. Rozłożyłam się wygodnie na kocu i usnęłam. Obudziłam się rano, tuż o wschodzie słońca. Zeszłam na dół i od razu poszłam do jamy kociąt.
-Pora wstawać Tygrysico.-Uśmiechnęłam się do zaspanej siostrzenicy.
-Jeszcze godzinke albo... pięć.-Ziewnęła i ponownie usnęła.
Wyszłam więc z obozu i upolowałam pięć myszy. Zaniosłam je do obozowiska. Wszyscy jeszcze spali. Dlatego też zjadłam dwie myszy, jedną zaniosłam do jamy kociąt, a pozostałe dwie zaniosłam do domu Rudego. Potem mam już czas wolny. Usiadłam więc na trawie, pośrodku obozu i zamknęłam oczy. Nagle poczułam że obok mnie ktoś usiadł. Zapach był znajomy.
-Dzień dobry, Rudy As'ie. -Powiedziałam.
<Rudy As?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz