wtorek, 26 kwietnia 2016

Od Rudego As'a cd Spadająca Gwiazda

-Aż tak lubisz się przypatrywać słońcu?- spytałem niedowierzając. W odpowiedzi usłyszałem leniwy pomruk.
-Tylko ostrzegam cię możesz oślepnąć!- powiedziałem żartobliwie. No i ja to bywa niepochamowany śmiech zalał powietrze.
-Chodźmy już lepiej, bo nas jeszcze wrogowie dorwą!- rzuciłem po czym zanukowałem w krzakach. Zwolniłem żeby kocic mogła mnie dogonić.
-Kto pierwszy!- krzyknęła i póściła się biegiem. Kilkoma dwoma susami zrównałem się z nią. Tuż przed celem, nieco zwolniłem żeby Gwiadzka mogła wygrać. Wbiegliśmy na placyk jam tam się z nią pożegnałem. W mojej jamce usnęłem bardzo szybko, a rano obódziła mnie paplanina Spadającej.
-Pora wstawać! Dzień już ładny. Co z tego że jest wcześnie! Choć pójdziemy gdzieś! Ale gzie? Masz pomysł- nawijała szybko i ciągle. Ja znów zmruzyłem oczy, ale coś na mnie zaległo!

<Gigi?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz